forumdlaidiotów.fora.pl

Officer

Ostatnio gdy szedłem na belke aby pojechać do pięknego miasta którym są Gliwice, spotkała mnie przykra rzecz.
Mianowicie. Gdy szedłem na belke spokojnie nikomu nie wadząc napotkałem trzech moresów którzy od dłuższego czasu nie umią mnie dorwać. Byłem ok 100m od mojego przystanku i do przyjazdu autobusu miałem 5 min.
Opowiem to troszke dokładniej.
Gdy już byłem 100m od przystanku (dokładniej to szedłem obok komisu koło mostu) zauważyłem 3 moresów. Miałem pecha bo i oni mnie też zauważyli (pierdol*** chu**). No więc czajana za auto. No i kurw* słysze:
"choc no tu kolego". Patrze na nich oni na mnie i zacząłem spierda**ć w drugą strone.
Nie wiem czy za mną biegli bo nie patrzałem. W każdymbadź razie spóźniłem sie na autobus przez te ścierwa.

P.S.
Chu* w dupsko wszystkim rumunom.

chudy

a peniasz!!!!!!!!!!!!!
ty to masz manie na tych rumunów Razz

TheEnd

No nieźle... kurde współczuje... ciekawe ile jeszcze ta zabawa w kotka i myszke będzie się ciągłea ??

Officer

Chudy.
To nie jest mania.
Chciałbyś by wyskoczyło Ci z nienacka 3 rumunów i Cie zaczeli gonić, a jakby Cie już złapali to by Cie napier***lali do nieprzytomności??
Nie mam mani taka prawda.
Jak sie z nimi zadrze to juz ma sie przewalone.

P.S.
CZy ja miałem do nich podejść oddać im stara komure, portwel i patrzeć jak mnie 3 brudy ci*lają??
Założe się że nikt ktoby przechodził obok nas I widział co sie dzieje niezareagowałby.

chudy

no niestety takie życie ale czasami to już przesadzasz
boisz sie wyjść na 3-go maja pomimo iż przewaznie moresów tam niema.
Jak się idze z daniem to co innego bo on to przyciąga wszysko (dresy, moresy, zwierzęta Laughing

)

Fysiek

Chudy ma racje Laughing